Spodnie z moją pomocą


Tak sobie wymyśliłam, czytając Wasze komentarze pod tym postem, że przygotuję taką małą instrukcję. Nawet jeśli tamtych Waszych komentarzy by nie było, to i tak pewnie bym sobie to wymyśliła, bo lubię przygotowywać instrukcje ;P

W tym poście zajmiemy się problemem, który może dotyka niektórych z Was  i nie może pozostać bez odpowiedzi, otóż: 
Jak uszyć spodnie i pozszywać części tak, żeby powstały dwie nogawki a nie jedna :P

Poniżej znajdziecie ogólny schemat, ale myślę, że bardzo przydatny, tego co z czym zszyć.

* podstawowy schemat wykroju spodni dzięki uprzejmości Anny Moda na szycie 1/2013
Całe to zamieszani po to aby uszyć fajne spodnie, o takie jak te z Anny 1/2013

 

Po wersji dla leniwych przyszedł czas na wersję dla wytrwałych czyli opisy ze zdjęciami. Poniższa instrukcja uwzględnia także wykonanie kieszeni, których w oryginalnym modelu nie było. Poniżej króciutko o tym jak i jakie elementy przygotować, żeby kieszenie dodać ;)

* podstawowy schemat wykroju spodni dzięki uprzejmości Anny Moda na szycie 1/2013

Poniżej znajdziecie kilka prostych kroków w drodze do Waszych nowych spodni :D

1. Przekopiowałam wykrój, trochę go pozmieniałam (klik). Zaznaczyłam kontur kredą krawiecką. Wycięłam. Wymyśliłam sobie kieszenie, więc w części przedniej spodni odcięłam kawałek tkaniny - to będą wloty kieszeni. Wszystkie elementy zabezpieczyłam przed strzępieniem  zygzakiem.


2. Wycięłam worki kieszeni (9a i 9b) i naprasowałam fizelinę na krawędzie elementów 9 i 9b, które będą stanowiły wlot kieszeni - w tym miejscu nic nie może się rozciągnąć. Polecam fizelinę w jednym kawałku, a nie takie resztki jak u mnie ;))


3. Złożyłam elementy 9 (przód spodni)  i 9b prawą stroną do siebie, zszyłam ściegiem prostym, rozprasowałam szew i "wywróciłam' na prawą stronę.


4. Przestębnowałam brzeg wlotu kieszeni. Przypięłam szpilkami "spód" kieszeni (element 9a - wzorzysta tkanina) prawą stroną do lewej strony spodni. Spięłam razem worek kieszeni (elementy 9a i 9b) i przeszyłam ściegiem prostym i zygzakiem. Mamy gotowe kieszenie.


5. Spięłam szpilkami 2 tylne części spodni w kroku prawymi stronami do siebie. Jak widzicie brzeg wzmocniłam fizeliną, może wpłynie to korzystnie na robienie się takich  dziurek od szwu. Tak samo zszyłam 2 części przodu. Mamy zszyty przód i tył spodni w kroku.


6. Spięłam spodnie tak jak w punkcie 3 rysunkowej instrukcji. Zszyłam złożone prawymi stronami do siebie wewnętrzne części nogawek = zszyłam przód spodni z tyłem.


7. Przygotowałam dziurkę na wciągnięcie gumki w pasku. Jak zrobić takie dziurki pokazywałam tutaj. Przypięłam pasek prawą stroną do lewej strony spodni (oczywiście w pasie ;)) i przyszyłam. 


8. Zaprasowałam szew do góry. Zaprasowałam krawędź paska na 0,5 cm, złożyłam na pół lewą stroną do prawej strony spodni, spięłam szpilkami i zszyłam blisko krawędzi.


9. Wciągnęłam gumkę i zszyłam ją. Podwinęłam dól spodni na 2 razy i przeszyłam.


W sumie to już koniec :) Teraz nie pozostaje Wam nic, tylko szyć :)

Pozdrawiam i zapraszam na lody do Moniki Magdaleny :)

Komentarze

  1. Mam wrażenie, że instrukcja specjalnie dla mnie czyli szycie spodni dla opornych ;)

    Przyznam się, że pierwsza rzecz którą próbowałam uszyć w życiu lat temu jakieś 25 to były spodnie. Dziwię się, że po tamtym doświadczeniu wzięłam choćby guzik do ręki :)

    Baaaaaaaaardzo przydatny post. Dzięki wielgaśne!
    A na lodach u Moniki już byłam :P Sama robiłam niedawno sorbet pomarańczowy... Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :) Za lody zaraz się biorę, będą jedne z truskawkami a drugie z czekoladą :)

      Usuń
  2. Za pokazanie jak uszyć kieszeń wielkie dzięki niech będą Tobie! :-) Cała reszta też bardzo przydatna, tylko muszę jeszcze raz na spokojnie i wnikliwie wszystko przeczytać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Miało o kieszeni nie być, ale uznałam, że może też się przyda ;)

      Usuń
  3. A ja zszywam spodnie w zupełni odwrotnej kolejności :) Na początku szwy zewnętrzne i wewnętrzne nogawek, a krok na końcu - mając nogawki wsuniete jedna w drugą. Co kraj to obyczaj, a co krawcowa to nny sposób na uszycie spodni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się wystraszyła, że coś źle pokazałam ;P Nigdy tak nie szyłam spodni jak Ty :)
      Nooooo jasne, JA - pani krawcowa :D

      Usuń
    2. ja tez szyję w tym sposobem co liwias :)

      Usuń
    3. i ja też, ale ja zbyt wielu spodni w życiu nie uszyłam ;)

      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Ja też najpierw zszywam szwy boczne, potem wewnętrzne i dopiero na końcu łączę obie nogawki... :-)

      Ania

      Usuń
    5. Sagitta, Kamila, Czeremcha - załamujecie mnie ;)

      Usuń
    6. Hahaha w Annie za to najpierw polecają zszyć wewnętrzne szwy nogawek, krok i dopiero zewnętrzne :)

      Usuń
    7. ale nikt Ci nie mówi, że tak jest źle - ja tak robiłam, bo wydawało mi się wygodniej, ale ważne, że spodnie dobrze wyglądają, a nie w jakiej kolejności zostały zszyte :)

      Usuń
    8. Ja na razie spodnie szyję z szycia krok po kroku, więc jak piszą szyć tak, to tak:) i nawet nie pamiętam kolejności :)) ważne, że da się je nosić :)

      Usuń
    9. Kamila - no wiem ;) tylko jak mi tu Czeremcha napisała, że ona robi inaczej, to rozumiesz, zestresowałam się troszkę w pierwszej chwili, że jednak mi jedna nogawka zamiast 2 wyjdzie ;P

      Usuń
  4. Niesamowicie mi się podobają te spodnie:) mam nawet wykrój, bo kupiłam Annę, tylko czy to odpowiedni krój dla kogoś o rozmiarze 42 i wzroście 164? :( zastanawiam się czy mnie nie pogrubią i tylko to hamuje szycie:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogrubia jedzenie i brak ruchu nie spodnie ;),
      ale ja mam często podobne dylematy - każdy powód jest dobry aby nie szyć - doskonale Cię rozumię :)

      Usuń
    2. Przekonałaś mnie - uszyję sobie;). Najwyżej będą na spacery z pieskiem:) jemu to obojętne jak wyglądam - dla niego mogę być nawet szafą:)

      Usuń
    3. Anita - nie wiem jakiemu rozmiarowi w Annie odpowiada Twoje 42, ale szyte przeze mnie spodnie były na rozmiar 42 z Anny. Jeśli chcesz porównać, zajrzyj na stronę pracownia/kontakt, tam znajdziesz moje obecne wymiary.

      Kamila - myślę, że nieodpowiednio dobrane spodnie też moją pogrubiać optycznie.
      Ja nie rozumiem :) każdy powód jest dobry aby szyć :)

      Usuń
    4. A ja bym powiedziala, ze kazdy powod jest dobry zeby... jesc :D

      Usuń
    5. dla mnie niestety ostatnio każdy powód dobry, żeby nie szyć... a właściwie zacząć, bo jak już usiądę to jakoś idzie :)

      a pogrubianie opytczne to tylko takie tam "czuję się w nich grubiej" - też to mam :)

      Usuń
    6. Maf Ik - niestety masz rację, szczególnie jak się trafia sporo niefajnych sytuacji w życiu...

      Kamila - co takiego lenia masz? czy czasu brakuje Ci?

      Usuń
    7. Lenia... i faceta zniechęcacza,
      tak, wszystko na niego będę zwalać, ale nie wolno szyjącej powiedzieć, że nie wyjdzie się z nią w tej sukience... i wiele takich tam, ale już mi lepiej i może za coś się wezmę... tylko znowu koniec tygodnia i jak z nim gdzieś nie pojadę to będzie mi przez cały tydzeń marudził, że zmarnowałam mu weekend... oby padało ;)

      Usuń
    8. O mamo toż to potwór jakiś...znajdźmu jakieś hobby, niech się chłop czymś zajmie. W sumie wiem o czym mówisz, też tak kiedyś miałam...

      Usuń
    9. nie taki ten potwór straszny;)
      próbuje go "zainteresować" fotografią, ale oporny jest - wiecznie zmęczony...

      Usuń
  5. Uff, to odetchnęłam. Tak Annowe 42 to mój rozmiar, jesteśmy identycznego wzrostu, ja mam więcej w biuście i w talii:)więc powinno być jak najbardziej ok. A mam taki szary len, który aż się prosi ,żeby zostać spodniami:).

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze wydawało mi się że spodnie na gumce to wszystkie pogrubiaja:) i lepiej wyglądam w spodniach z rozporkiem i kieszonkami, kieszonki może i tak zrobię:) ale chętnie wciągnę w końcu gumkę zamiast szyć rozporek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodnie, które pokazywałam na blogu szyłam z lnu z dodatkiem stretchu, i w Annie też polecają tkaniny z dodatkiem elastanu. Uszyłam też jeszcze jedne spodnie z tego samego wykroju, ale z tkaniny (nierozciągliwej w ogóle) i dodałam po 1 cm po zewnętrznej stronie nogawek i było ok ;)

      Usuń
  7. ja nieuczona robie tak: kieszenie, boki zewnetrzne,wenetrzne i na koncu krok, tak kiedys podpatrzylamod kogos i tak robie...buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie uczona :) Opis szycia spodni w Annie przeczytałam dopiero po zrobieniu tej instrukcji ;)

      Usuń
  8. Widzę, że napracowałaś się sporo. Na pewno przyda się wielu osobom szyjącym spodnie, zwłaszcza że Alladynki są w modzie. Poszerzą tylko samą nogawkę dołem i zrobią tunel na gumkę. Spodnie gotowe.
    A spodnie zszywam zaczynając od boku po przedniej nogawce, (tj. jak Liwias )- natomiast wersja sportowa
    to najpierw od środka z reguły dodatkowo stebnowane. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad stębnowaniem, ale odpuściłam. Troszkę pracy z tym kursem było ;) Taką prostą formę faktycznie można łatwo i fajnie modyfikować ;)

      Usuń
  9. Nie szyłam za dużo spodni na razie, ale każde wydają się jakieś skomplikowane ;) może kiedyś jeszcze popróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z taka wiedzą można naprawdę samemu uszyć sobie wspaniałe spodnie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz